Wkręciliśmy się w nowoczesny tryb merytorycznych postów!!
I tym samym chciałam Was zaprosić na cztery minuty inspiracji do ćwiczeń awaryjnego zatrzymania (u nas w pozycji leżenia na hasło „pac”).
To chyba jedno z częstszych pytań na instagramie jak w relacjach przewiną się przebłyski tego zachowania w sytuacjach życiowych i treningowych.
Po co to ćwiczymy?
Używamy w sytuacjach życia codziennego, kiedy łatwiej i bezpieczniej jest zatrzymać psa w pozycji niż przywołać.
Używamy też ochoczo w treningu, żeby rozwijać komunikację, umiejętność różnego reagowania w sytuacjach pobudzenia oraz myślenia i słuchania również z nagrodą z przodu.
Oczywiście nie zachęcam do radosnych testów w sytuacjach niebezpiecznych! Ewentualnie zachęcam do użycia linki bądź smyczy, bo nie gryzą ale na treningach mogę życzyć Wam dobrej zabawy i rozbijania tego trudnego zachowania na wiele malutkich kawałeczków
Ravka to mój najtrudniejszy zawodnik w nauce tej umiejętności, na instagramie mamy nawet całą wyróżnioną relację pt „Ravka PAC” ze stadem sesji, które budowały podstawy pod przyszłe użycie „pac” w życiu codziennym. Trzymajcie za nas kciuki, bo widzę światełko w tym ciemnym tunelu, przez który jedziemy już miesiącami